środa, 12 lipca 2023

Wysoka wrażliwość - Hochsensibilität

Wysoko wrażliwa osoba tzw. WWO to nie osoba przewrażliwiona, zbyt delikatnie itp. To taka chodząca antena odbierająca zbyt wiele sygnałów niż powinna.  Nawet jeśli nie chce, to i tak widzi i czuje więcej niż inni. Wyczuwa nastroje, napięcie,  co dobre i złe szybciej niż ktokolwiek inny. Patrząc na kogoś, na jego twarz, postawę, słysząc brzmienie głosu np. przez telefon, wie już więcej niż jej towarzysz bądź rozmówca. 
Oczywiście na tym nie koniec i to wcale nie jest takie fajne, bo przeciez głowa, mózg musi teraz to wszystko przerobić,  czemu ten ktoś tak ma, czy nie trzeba mu pomóc, zajmujemy się kimś, gdy ta osoba wogóle nie ma o tym pojęcia. 
Rejestrujemy więcej niż inni, cieszymy się jak dziecko z drobnostek, również tak jak małe dziecko cierpimy od nadmiaru przeżytych wrażeń. Może nie krzyczymy i płaczemy w głos,  ale na przykład nie możemy zasnąć,  lub odwrotnie jesteśmy tak zmęczeni że nie jesteśmy w stanie się obudzić, dopóki nie odeśpimy do końca. 
Co może wpływać i męczyć wysoko wrażliwą osobę: bardzo aktywny i pełen wrażeń dzień, zbyt duże tłumy,  za głośna muzyka przez dłuższy czas, głośne towarzystwo i każdy kogo to dotyczy mógłby coś pewnie jeszcze dopisać. 
Oczywiście błędem jest unikanie wyżej wymienionych wrażeń. Wręcz przeciwnie trzeba ich doświadczać,  ale z umiarem dla swojego własnego dobra i samopoczucia. Tak żeby każde przeżycie wprawiło nas w dobry nastrój i pozostawiło wspomnienia i tak pozytywnie zmęczyło. 
Wszystko trzeba dozować, żeby potem nie odchorować.
Tak jest w moim przypadku. Nie znoszę stanu, gdy wewnątrz mnie czai się strach a ja nie wiem czego mam się bać, ale już się na zapas boję. Gdy nagle beż powodu robię się niespokojna, trzęsę się i myślę co będzie, co się znowu wydarzy. Oczywiście umiem już wyjść z tych stanów, nie kontynuować katastrofizowania, zająć się czymś co sprawia radość, lub wsłuchać się w siebie by odkryć skąd się to wzięło, gdzie się ukryło, co chce mi powiedzieć. 
Długi fajny dzień, pełen wrażeń, albo da mi nową pozytywną energię na kolejny dzień, albo sprawi że będę chora, dosłownie z gorączką, przeziębieniem z niczego, bólem całego ciała i brakiem siły by się podnieść. Ciało daje znać, że było za dużo, że przasadziłam. 
To jest bardzo ciekawy i rozległy temat, również popularny w literaturze. 
Ja spotkałam się tym pojęciem w klinice i chętnie rozwijam i uczę się więcej, tak by sobie pomóc, by wiedzieć to co powinnam.
Więc jeśli pomogę tym wpisem jeszcze komuś, to proszę bardzo. 


Ein hochsensibler Mensch ist kein überempfindlicher, zu empfindlicher usw. Mensch. Er ist eine wandelnde Antenne, die zu viele Signale empfängt, als er sollte. Auch wenn er es nicht will, sieht und fühlt er dennoch mehr als andere. Er spürt Stimmungen, Spannungen, Gutes und Schlechtes schneller als jeder andere. Wenn er jemanden ansieht, sein Gesicht, seine Körperhaltung, den Klang einer Stimme, z.B. am Telefon, weiß sie bereits mehr als ihr Begleiter oder Gesprächspartner. Natürlich ist das nicht das Ende und es ist auch nicht so cool, denn der Kopf, das Gehirn muss jetzt alles verarbeiten, warum ist dieser Mensch so, braucht er Hilfe, wir kümmern uns um jemanden, wenn dieser Mensch überhaupt keine Ahnung davon hat. Wir registrieren mehr als andere, wir erfreuen uns an Kleinigkeiten wie ein Kind, wir leiden auch unter dem Übermaß an erlebten Eindrücken, genau wie ein kleines Kind. Vielleicht schreien und weinen wir nicht laut, aber wir können zum Beispiel nicht einschlafen, oder umgekehrt sind wir so müde, dass wir nicht aufwachen können, bis wir bis zum Ende durchgeschlafen haben. Was einen hochsensiblen Menschen beeinträchtigen und ermüden kann: ein sehr aktiver und ereignisreicher Tag, zu viele Menschenmassen, zu laute Musik über längere Zeit, laute Gesellschaft und jeder, der so ist, könnte wahrscheinlich noch etwas hinzufügen. Natürlich ist es ein Fehler, die oben genannten Empfindungen zu vermeiden. Im Gegenteil, wir müssen sie erleben, aber in Maßen zu unserem eigenen Wohl und Wohlbefinden. Damit uns jedes Erlebnis in gute Laune versetzt, Erinnerungen hinterlässt und uns positiv ermüdet. Es muss alles dosiert werden, um hinterher nicht krank zu werden.
Das ist mein Fall. Ich hasse den Zustand, in dem Angst in mir lauert und ich nicht weiß, wovor ich Angst haben soll, aber ich habe bereits Angst. Wenn ich plötzlich ohne Grund unruhig werde, zittere ich und denke darüber nach, was wieder passieren wird. Natürlich kann ich aus diesen Zuständen herauskommen, nicht weiter katastrophieren, etwas tun, das Freude macht, oder auf mich selbst hören, um herauszufinden, woher es kommt, wo es verborgen ist, was es mir sagen möchte. Ein langer, cooler Tag voller Eindrücke gibt mir entweder neue positive Energie für den nächsten Tag oder macht mich krank, im wahrsten Sinne des Wortes mit Fieber, einer Erkältung aus dem Nichts, Schmerzen am ganzen Körper und keiner Kraft aufzustehen. Mein Körper zeigt mir, dass es zu viel war, dass ich es übertrieben habe. Dies ist ein sehr interessantes und umfangreiches Thema, das auch in der Literatur beliebt ist. Ich habe dieses Konzept in der Klinik kennengelernt und bin bereit, mich weiterzuentwickeln und mehr zu lernen, um mir selbst zu helfen und zu wissen, was ich tun sollte. 
Wenn ich also jemand anderem mit diesem Beitrag helfen kann, tun Sie es bitte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz