sobota, 18 września 2021

Świadectwo współuzależnienia

Mam na imię Magdalena  na 44 lata, jestem żoną alkoholika. Choruję na ciężką 
 depresję i syndrom
burnout, jestem mama córek będących już pod opieką psychiatry. Jestem współzależniona i uczę się jak z tym walczyć,  jak iść swoją drogą i patrzeć tylko na siebie. Odbudowuję wiarę w siebie,  bo jestem wiele warta. Słucham swojej intuicji,  robię kroki naprzód,  może zbyt powoli,  może dużo po czasie,  ale idę naprzód,  już się nie cofnę. Czerpię wiedzę z wielu mądrych stron www i artykułów i cieszę się jak dziecko że jestem jeszcze w stanie i mogę się wiele nauczyć i zrozumieć. Płakać przestałam ponad rok temu, przyszedł czas na powstanie, zrozumienie i walkę o siebie i córki. Walka trwa. Moje najważniejsze kroki: oddzielenie się od męża alkoholika, terapia u psychologa oraz psychiatry, pierwsze kroki ku samodzielności i coraz większa wiara w siebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz