niedziela, 17 lipca 2022

Róże, sukulenty i inne elementy … Rosen, Sukkulenten und andere Elemente ...

 

Róże, sukulenty i inne elementy …

 

Zacznę od innych elementów które mają mi pomóc w codziennym życiu.

Otóż badania słuchu wykazały że słyszę tylko 50% tego co powinnam słyszeć normalnie. Uszy są zdrowe, w mózgu czysto.

Pan stres sobie tutaj nieźle od ponad roku poczynia, jeszcze dwa lata temu badania byly w normie.

Przez stres zarówno wzrok jak i słuch a co za tym idzie zrozumienie mowy innych nieźle ucierpiały.

W związku z powyższym testuję obecnie obustronnie aparaty sluchowe i doceniam ze mój laryngolog nie zwlekał ani chwilę dłużej ze skierowaniem do protetyka słuchu.

Lepiej mi się czyta i pracuje w okularach, i lepiej slyszy dzięki aparatom.

Głowa jest odciążona, nie koncentruje się tak bardzo na słyszeniu i rozumieniu, wobec czego nie jestem tak badzo zmęczona, wystarczył tydzien by to zauważyć jak fajnie jest nie czuć się zmęczonym, jak fajnie gdy głowa jest lekka i ma spokój, jak fajnie jest słyszeć, rozumieć i brać pod uwagę tylko to co potrzeba.

Jak fajnie było po wyjściu od protetyka wystraszyć się podmuchu wiatru i rejestrować to wszystko czego sie po prostu nie słyszało.

Mądre i zdolne te małe sprzęciki, nie bójmy się ich gdy zajdzie taka potrzeba i nie wstydźmy się że nas to dotknęło.

O problemach ze wzrokiem i słuchem słyszał każdy lekarz, czy go to dotyczyło czy nie, dla mnie było ważne, by w końcu ktoś wpadł na trop co łączy te wszystkie choroby, wymiana diagnoz od wszelakich lekarzy trwa do dziś, każdy rejestruje każdą nowość, tak by mieć wszystko pod kontrolą.

 

Ja sama zdaję się mieć też siebie pod kontrolą, a róże i sukulenty to nagrody za wszystkie kroki, sukcesy i ogromny wzrost samooceny.

A Matka Zagadka pisze bloga już czwarty rok, wystartowała w czerwcu 2018 !!!

Wszystkiego najlepszego Matko Zagadko z okazji blogowych urodzin !!!

Po raz pierwszy od kiedy piszę odważyłam się przeczytać moj pierwszy post z czerwca 2018 i wrócić do tamtego pogubionego okresu.

 

Juz wtedy czułam że coś się święci, mądra byłam i jestem niesłychanie .... 

... i to tyle na dzisiaj ....

 

 

 

 

Rosen, Sukkulenten und andere Elemente ...

 

Ich werde mit anderen Elementen beginnen, die mir im Alltag helfen sollen.

Nun, Hörtests haben gezeigt, dass ich nur 50 % von dem höre, was ich normalerweise hören sollte. Die Ohren sind gesund, das Gehirn ist sauber.

Stress hat in meinem Leben zu viel Unordnung letztens gemacht, weil vor zwei Jahren die Tests normal waren.

Durch den Stress litten sowohl das Seh- als auch das Hörvermögen und damit das Sprachverständnis gegen der anderen sehr.

In diesem Zusammenhang teste ich derzeit Hörgeräte auf beiden Seiten und weiß es zu schätzen, dass mein HNO-Arzt nicht länger mit der Überweisung an einen Hörgeräteakustiker gezögert hat.

Ich lese besser und arbeite besser mit Brille und höre besser mit Hörgeräte.

Der Kopf ist entlastet, konzentriert sich nicht so sehr auf das Hören und Verstehen, also bin ich nicht so müde, es hat eine Woche gedauert, bis ich gemerkt habe, wie cool es ist, sich nicht müde zu fühlen, wie cool es ist, wenn der Kopf leicht und ruhig ist, wie cool es ist, nur das Nötigste zu hören, zu verstehen und zu berücksichtigen.

Wie cool war es, nach dem Verlassen des Hörakustikers  Angst vor einem Windstoß zu haben und alles aufzunehmen, was man einfach nicht gehört hat.

Weise und fähig sind diese kleinen Geräte, und ihr sollt keine Angst vor ihnen haben, wenn es nötig ist, und sich nicht schämen, dass es uns betroffen hat.

Jeder Arzt hat von Problemen mit meinem Seh- und Hörvermögen gehört, ob es ihn betrifft oder nicht, es war mir wichtig, dass endlich jemand herausfindet, was all diese Krankheiten gemeinsam haben, der Austausch von Diagnosen aller Ärzte dauert bis heute an, alle registriert jede Neuheit, ja um alles unter Kontrolle zu halten.

 

Auch ich scheine mich im Griff zu haben, und Rosen und Sukkulenten sind Belohnungen für alle Schritte, Erfolge und eine enorme Steigerung des Selbstwertgefühls.

Und Matka Zagadka schreibt seit dem vierten Jahr einen Blog, sie hat im Juni 2018 angefangen!!!

Alles Gute zum Geburtstag Mutter Zagadko !!!

Zum ersten Mal, seit ich schreibe, hatte ich den Mut, meinen ersten Beitrag vom Juni 2018 zu lesen und in diese verlorene Zeit zurückzukehren.

 

Schon damals habe ich gespürt, dass etwas los ist, ich war klug und ich bin unglaublich klug...

... und das war's für heute...


poniedziałek, 6 czerwca 2022

Mam to .... Ich hab das ....

Kolejny długi weekend dla siebie za mną. Odkrywam zapomniane wrażenia, nowe książki, apetyt na różności, bawię się życiem na swój własny sposób. Spokojnie, bez pośpiechu, z akceptacją siebie. 
Wypływam na szerokie wody wracając wkrótce całkowicie do mojej kariery zawodowej. Moje codzienne kilkugodzinne wdrażania zdały egzamin i dostałam zielone światło od lekarza. 
Lubię to co robię i praca lubi mnie. 
Lubię siebie i moje małe sukcesy. 
Pracuję nad samooceną wobec siebie samej i swoimi wartościami. 
Gdy będę się cenić i czuć się ważną, będzie mi łatwiej pogodzić się z samą sobą i tymi chwilami gdy czasem czuję się nikim, zerem. 
Do tego potrzeba czasu i cierpliwości. To taka emocjonalna huśtawka której nie życzę nikomu. 
Na szczęście coraz częściej jestem u góry, coraz częściej świeci słońce i mam patenty oraz plany jak z dołu znów poszybować w górę. 
Krótko mówiąc, mam to czego chciałam. 

***********************************************

Ein weiteres verlängertes Wochenende für mich liegt hinter mir.  Ich entdecke vergessene Eindrücke, neue Bücher, Appetit auf Abwechslung, ich spiele auf meine Weise mit dem Leben.  Ich nehme es locker, gebe mir Zeit, akzeptiere mich.

 Ich kehre bald zu meiner beruflichen Karriere zurück.  Meine tägliche mehrstündige Wiedereingliederung hat die Prüfung bestanden und ich bekam grünes Licht vom Arzt.

 Ich mag, was ich tue und die Arbeit mag mich.

 Ich mag mich und meine kleinen Erfolge.

 Ich arbeite am Selbstwertgefühl mir selbst und meinen Werten gegenüber.

 Wenn ich mich selbst wertschätze und mich wichtig fühle, wird es mir leichter fallen, mich mit mir selbst und den Zeiten abzufinden, in denen ich mich wie ein Niemand fühle, wie Null.

 Das braucht Zeit und Geduld.  Es ist so ein emotionaler Schwung, den ich niemandem wünsche.

 Zum Glück bin ich immer öfter ganz oben, die Sonne scheint immer öfter und ich habe Patente und Pläne, wie ich von unten wieder aufsteigen kann.

 Kurz gesagt, ich habe, was ich wollte.



sobota, 28 maja 2022

Z życia moich kotów - Poof - 1

Witam Państwa, jestem Poof i skończyłem rok, również pochodzę z rodziny von Schneeglöckchen i tam nazywam się Mex von Schneeglöckchen. 
Jestem bratem Wandy, która już się jako pierwsza Wam przedstawiła. 
Razem z Wandą stanowimy niezły duet i całkiem dobrze się uzupełniamy. 
Ja, jak już wspomniała Wanda jestem odpowiedzialny za przypominanie mamie o jedzeniu, a Wandzie ciągle mało zabawy. Gdy ja bym pospał, to Wanda biega za mamą i pomiaukuje o zabawę, po czym chowa się w tunelu i wystawia głowę i znowu żebrze o zabawę. Mama wie co ją czeka, w następnej kolejności Wanda wychodzi z tunelu i wraca do mamy z jakimkolwiek sznureczkiem itp bo to jej ulubione zabawki. Jak ja wtedy mogę spać, gdy te dwie w kółko biegają po pokoju, więc dołączam do nich. Wanda się wówczas obraża i wycofuje, tak ona chce mamę w zabawie tylko dla siebie, ale ja mam je na oku i pod kontrolą ...

***********************************************
Hallo zusammen, ich bin Poof und ich bin ein Jahr alt, komme auch aus der Familie von Schneeglöckchen und heiße Mex von Schneeglöckchen.

 Ich bin der Bruder von Wanda, die sich Ihnen zuerst vorgestellt hat.

 Zusammen mit Wanda sind wir ein gutes Duo und ergänzen uns ganz gut.

 Ich, wie Wanda erwähnte, bin dafür verantwortlich, meine Mutter ans Essen zu erinnern  wieder hat Wanda immer noch nicht viel Spaß. Wenn ich schlafe, rennt Wanda unserer Mutter nach und miaut nach Spielen, versteckt sich dann im Tunnel und streckt ihren Kopf heraus und bettelt wieder.  Mama weiß, was sie erwartet, als nächstes verlässt Wanda den Tunnel und kehrt mit irgendwelchen Schnüren usw. zu unserer Mutter zurück, denn das sind ihre Lieblingsspielzeuge.  Wie kann ich schlafen, wenn die beiden immer wieder durch den Raum rennen, also schließe ich mich ihnen an.  Wanda ist dann beleidigt und zieht sich zurück, ja sie will, dass unsere Mutter nur mit ihr spielt, aber ich behalte sie im Auge und unter Kontrolle ...

***********************************************
Good evening, I'm Poof and I' one year old, I also came from the family von Schneeglöckchen and there my name is Mex von Schneeglöckchen.

 I am the brother of Wanda, which has already presented to you first.

 Together with Wanda we are a good duo, and quite a good complement.

 As Wanda has already mentioned I am responsible for reminding our mother about food and Wanda will  still have a fun and play.  When I try to sleep,  Wanda runs to our mother and asks for playing, then hides in the tunnel and sticks her head.  Mom knows what awaits her in the next is  Wanda out of the tunnel and comes back with any cord, etc. because it's her favorite toys.  How then can I sleep when the two run in circles around the room, so I join them.  Wanda insults and then withdraws, so she wants to play only with our mother, but I have them in the eye and under the control ...

piątek, 27 maja 2022

Z życia moich kotów - Wanda 1

Kocie życie Wandy- część 1

  Witajcie, jestem kotka Wanda, z dokumentów rodowodowych Adelia von den Schneeglöckchen. Jestem brytyjskim kotem krótkowłosym i skończyłam dwa lata.
  Moje mamy miały jednak powód by nazwać mnie Wandą, to taka imienna historia którą rozpoczął Cosmo. Niestety Cosmo umarł i nasze mamy dały dom i miłość mi i mojemu bratu Poof.
  W naszym nowym domu jestem księżniczką i rządzę się własnymi prawami.
  Domagam się zabawy, krótko lecz dosłownie to komunikując. O jedzenie  troszczy się mój brat Poof, który budzi mamę i gada o jedzeniu od prawie szóstej rano.
  Od poniedziałku do piątku mama się go słucha i wstaje by nas nakarmić, ale w weekendy jej nie rozumiem, bo my chcemy jeść, a ona twardo śpi. Poof chodzi po niej, gada, ja się dołączam i powoli dajemy radę śpiocha obudzić.
  Dzisiaj to wogóle mama przeszła samą siebie. Wstała, dała nam jeść, zrobiła sobie jak co rano miło pachnący napój zwany przez nią Cappuccino, po czym wlazła do łóżka i zasnęła zamiast się ze mną bawić. Nie pomogły moje żale, a Poof zamiast mnie wspomóc spał razem z mamą. Nie zostało mi nic innego jak znowu zrobić drzemkę. Ja jej później pokażę, co to znaczy nie bawić się z Wandą ...

***********************************************
Wanda's cat's life - part 1

  Hello, I am a cat Wanda, from the pedigree documents of Adelia von den Schneeglöckchen.  I am a British Shorthair cat and I am two years old.
  But my mothers had a reason to call me Wanda, it's a personal story that Cosmo started.  Unfortunately Cosmo died and our moms gave me a home and love to me and my brother Poof.
  In our new home I am a princess and I have my own rules.
  I want to play, briefly but literally communicating it.  My brother Poof takes care of the food, waking my mother up and talking about food since almost six in the morning.
  From Monday to Friday, my mother listens to him and gets up to feed us, but on weekends I don't understand her, because we want to eat and she is sound asleep.  Poof is walking on it, talking, I join in and slowly we manage to wake up the sleepyhead.
  Today, my mother has outdone herself.  She got up, gave us something to eat, made herself a nice-smelling drink she called Cappuccino every morning, then got into bed and fell asleep instead of playing with me.  My regrets didn't help, and Poof slept with my mother instead of helping me.  There was nothing left for me to do but nap again.  I will show her later what it means not to play with Wanda ...

***********************************************

Wandas Katzenleben – Teil 1

  Hallo, ich bin eine Katze Wanda, aus den Ahnentafeln von Adelia von den Schneeglöckchen.  Ich bin eine Britisch Kurzhaar Katze und ich bin zwei Jahre alt.
  Aber meine Mutter hatte einen Grund, mich Wanda zu nennen, es ist eine persönliche Geschichte, die Cosmo begann.  Leider starb Cosmo und unsere Mütter gaben mir ein Zuhause und Liebe zu mir und meinem Bruder Poof.
  In unserem neuen Zuhause bin ich eine Prinzessin und habe meine eigenen Regeln.
  Ich will spielen, kurz aber wörtlich kommunizieren.  Mein Bruder Poof kümmert sich um das Essen, weckt meine Mutter und redet seit fast sechs Uhr morgens über Essen.
  Von Montag bis Freitag hört meine Mutter auf ihn und steht auf, um uns zu füttern, aber am Wochenende verstehe ich sie nicht, weil wir essen wollen und sie schläft fest.  Puh läuft darauf, redet, ich steige ein und langsam schaffen wir es, die Schlafmütze aufzuwecken.
  Heute hat sich meine Mutter selbst übertroffen.  Sie stand auf, gab uns etwas zu essen, machte sich jeden Morgen ein wohlriechendes Getränk, das sie Cappuccino nannte, legte sich dann ins Bett und schlief ein, anstatt mit mir zu spielen.  Mein Bedauern half nicht, und Poof schlief mit meiner Mutter, anstatt mir zu helfen.  Mir blieb nichts anderes übrig, als wieder ein Nickerchen zu machen.  Ich werde ihr später zeigen, was es bedeutet, nicht mit Wanda zu spielen ...

czwartek, 12 maja 2022

Life is Life ...

Yes it is so. Przyszedł czas, zmienił to i owo. Ale jest dobrze. Żyję w zgodzie ze sobą, z moim sumieniem i zasadami. 
Odżyłam, pracuję, lubię nowe życie, lubię nową siebie. 
Nawet jeśli ciało i głowa jeszcze długo będą ponosić skutki choroby, to już się nie boję o siebie. Jestem ciekawa życia,  silniejsza, pełna dobrej energii i nie dam się znowu rozłożyć na łopatki. A co ma być to będzie. 
Cosmo spogląda z chmurek i mnie pilnuje, a nowe szalone kocie rodzeństwo w postaci Wandy i Poofa zamieniło smutek i żal na radość i śmiech. 
Tak więc nie trzeba TV,  wystarczy obserwować koty w akcji i jest na co popatrzeć. 
Jest czas na naukę, czytanie w ogromnych ilościach, ulubione różne seriale i filmy, długaśne spacery i balkonowanie. Jest czas na nicnierobienie i odpoczywanie. 
Co najważniejsze, są chwile refleksji, porównania, rozważań. Ważne, bo uzmysławiam sobie co było, a co jest. Wiem na czym stoję i to jest moje nowe życie. Tak więc Magdaleno, szczęśliwej drogi już czas.

***********************************************
Ja es ist so.  Die Zeit ist gekommen, er änderte dies und das.  Aber es ist gut.  Ich lebe im Einklang mit mir selbst, mit meinem Gewissen und meinen Prinzipien.

 Ich bin wiederbelebt, ich arbeite, ich mag ein neues Leben, ich mag ein neues Ich.

 Auch wenn Körper und Kopf noch lange unter den Folgen der Krankheit leiden, habe ich keine Angst mehr um mich selbst.  Ich bin neugierig auf das Leben, stärker, voller guter Energie und lasse mich nicht noch einmal zersetzen.  Und was sein muss, wird es sein.

 Cosmo schaut vom Himmel auf und sieht mir nach, und die neuen verrückten Katzengeschwister in Form von Wanda und Poof haben Traurigkeit und Bedauern in Freude und Lachen verwandelt.

 Man  braucht also keinen Fernseher, es reicht einfach den Katzen in Aktion zu schauen, und es gibt viel zu sehen.

 Es gibt Zeit zum Lernen, massenhaft Lesen, Lieblingsserien und -filme, lange Spaziergänge und Balkone.  Es gibt Zeit, nichts zu tun und sich auszuruhen.

 Am wichtigsten sind Momente des Nachdenkens und Vergleichens.  Es ist wichtig, weil ich erkenne, was war und was ist.  Ich weiß wo ich stehe und das ist mein neues Leben.  Also, Magdalena, viel Spaß.

niedziela, 10 kwietnia 2022

Mamma Mia !

Stoję na początku nowej drogi 😀 i rozpoczynam coś nowego. 
Odkrywam w sobie masę pozytywnej energii,  radości, buziak się śmieje,  dusza pięknieje 😉
To coś niesamowitego i  jestem wdzięczna że mogę to czuć. 

Na przekór złym nowościom ze strony medycznej, będę szła naprzód dopóki będę mogła. 

Nagła strata mojego najlepszego kociego przyjaciela, uświadomiła mi jak szybko mogę znów upaść psychicznie. Ból, żal i tęsknota zostaną na zawsze, nigdy Cię mój drogi Cosmo nie zapomnę  i dziękuję Ci za te piękne 18 miesięcy. 

Moje ukochane dziewczyny i moja świadomość pomogły mi podnieść się po tej stracie. 

Dzięki nim i sobie czuję się teraz tak dobrze. 
Podziwiam efekty naszej babskiej pracy włożonej w wygląd mieszkania, które wygląda dokładnie tak jak sobie wymarzyłysmy. 

Mamma Mia, to jest to czego mi było trzeba.
Mamma Mia, nadchodzę 😀

***********************************************

Ich stehe am Anfang eines neuen Weges 😀 und fange etwas Neues an.

 Ich entdecke viel positive Energie, Freude, das Gesicht lacht, die Seele wird schöner 😉

 Es ist erstaunlich und ich bin dankbar, es spüren zu können.

 Trotz der schlechten Nachrichten von medizinischer Seite werde ich so lange wie möglich weitergehen.

 Der plötzliche Verlust meines besten Katzenfreundes ließ mich erkennen, wie schnell ich wieder geistig zusammenbrechen könnte.  Schmerz, Reue und Sehnsucht werden für immer bleiben, ich werde dich nie vergessen, mein lieber Cosmo, und danke dir für diese schönen 18 Monate.

Meine geliebten Töchter und mein Bewusstsein halfen mir, mich von diesem Verlust zu erholen.

Dank ihnen und mir fühle ich mich jetzt so gut.

Ich bewundere die Auswirkungen unserer Arbeit auf das Erscheinungsbild der Wohnung, die genau so aussieht, wie wir es uns erträumt haben.

Mamma Mia, das ist, was ich brauchte.

Mamma Mia, ich komme 😀

piątek, 1 kwietnia 2022

Wybaczenie - Vergebung

Jak można rozumieć pojęcie wybaczania. 
Wybaczamy z reguły komuś, kto nas skrzywdził i prosi o wybaczenie. 

Ale tym razem chodzi o coś innego.  

Słyszałam, uczyłam się o wybaczaniu sobie lub komuś, kto wcale nie musi o tym wiedzieć. Wystarczy, że ja czuję się w jakiś sposób zraniona, obciążona, że jest mi z czymś źle. Gdy wybaczę pomogę sobie w wyzdrowieniu.

Gdy wybaczę sobie swoje niedoskonałości,  choroby, błędy,  prawdopodobnie przestanę być sama na siebie zła, że jestem jaka jestem i jest jak jest. 

Uświadomiłam sobie, że już kiedyś też wybaczałam, nie mówiąc nic nikomu, by móc dalej żyć i zaakceptować pewne fakty. 
Rzeczywiście po takich decyzjach, było mi łatwiej zrozumieć pewne zachowania i iść przy tym swoją drogą. Tylko że nie nazywałam tego wybaczaniem. 

Więc wybaczam. 


Wie kann man das Konzept der Vergebung verstehen?

 In der Regel vergeben wir jemandem, der uns verletzt hat und um Vergebung bittet.


 Doch diesmal geht es um etwas anderes.


 Ich habe gehört, gelernt, wie man sich selbst oder jemandem vergibt, der es nicht wissen muss.  Es reicht mir, mich irgendwie verletzt zu fühlen, belastet, dass ich mit etwas falsch liege.  Wenn ich vergebe, helfe ich mir selbst zu heilen.


 Wenn ich mir meine Unvollkommenheiten, Krankheiten und Fehler vergebe, werde ich wahrscheinlich aufhören, wütend auf mich selbst zu sein, für das, was ich bin und wie es ist.


 Mir wurde klar, dass ich auch schon früher vergeben hatte, ohne es jemandem zu sagen, damit ich mein Leben fortsetzen und bestimmte Tatsachen akzeptieren konnte.

 Tatsächlich fiel es mir nach solchen Entscheidungen leichter, bestimmte Verhaltensweisen zu verstehen und meinen eigenen Weg zu gehen.  Nur habe ich es nicht Vergebung genannt.


 Also vergebe ich mir.